Sikorski: Oświadczenie o amnestii nie jest wykonywane. Dużo i to najcenniejszych naszych ludzi znajduje się jeszcze w obozach pracy i w więzieniach.
Stalin (notując): To jest niemożliwe, gdyż amnestia dotyczyła wszystkich i wszyscy Polacy są zwolnieni.
Anders: Nie jest to zgodne z istotnym stanem rzeczy. Posiadam w wojsku ludzi, których zwolniono zaledwie przed paru tygodniami i którzy stwierdzają, że w poszczególnych obozach zostały jeszcze setki, a nawet tysiące naszych rodaków.
Sikorski: Nie naszą jest rzeczą dostarczać rządowi sowieckiemu dokładne spisy naszych ludzi, ale pełne listy mają komendanci obozów. Mam ze sobą listę około 4 tysięcy oficerów, których wywieziono siłą i którzy znajdują się jeszcze obecnie w więzieniach i w obozach pracy, nawet sam ten spis nie jest pełny, zawiera bowiem tylko nazwiska, które udało się zestawić z pamięci. Poleciłem sprawdzić, czy nie ma ich w Kraju, z którym mamy stałą łączność. Okazało się, że nie ma tam żadnego z nich, podobnie jak w obozach jeńców na terenie Niemiec. Ci ludzie znajdują się tutaj. Nikt z nich nie wrócił.
Stalin: To niemożliwe. Oni uciekli.
Anders: Dokądże mogli uciec?
Stalin: No, do Mandżurii.
Moskwa, 3 grudnia
Zbrodnia katyńska w świetle dokumentów, wyb. Józef Mackiewicz, Londyn 1982, cyt. za: Łukasz Bertram, Kłamstwo katyńskie, „Karta” 2011, nr 66.
Ja już wydałem wszystkie rozkazy, by ich [polskich jeńców w ZSRR] zwolnić. Mówią, że [są] nawet na Ziemi Franciszka Józefa , a tam przecież nikogo nie ma. Nie wiem, gdzie są. Na co mam ich trzymać? Być może, że znajdują się w obozach na terenach, które zajęli Niemcy, rozbiegli się...
Moskwa, 18 marca
Zbrodnia katyńska w świetle dokumentów, wyb. Józef Mackiewicz, Londyn 1982, cyt. za: Łukasz Bertram, Kłamstwo katyńskie, „Karta” 2011, nr 66.
Wiadomo, że wielu obywateli polskich, którzy byli zwolnieni jeszcze przed wydaniem dekretu o amnestii, wyjechało z ZSRR do ojczyzny. Należy również zaznaczyć, że wielu obywateli polskich spośród zwolnionych na podstawie dekretu o amnestii uciekło za granicę, przy czym niektórzy z nich zbiegli do Niemiec. [...] Wreszcie w związku z niezorganizowanymi przejazdami w zimie 1941 z północnych obłasti ZSRR do południowych, które nastąpiły wbrew wielokrotnym uprzedzeniom Ludowego Komisariatu, pewna część obywateli polskich uległa w drodze chorobom i była wysadzona na rozmaitych stacjach, przy czym niektórzy z nich zmarli w drodze. Wszystkie te okoliczności mogły naturalnie spowodować, że pewna liczba obywateli polskich nie dała o sobie znać.
Kujbyszew, 10 lipca
Zbrodnia katyńska w świetle dokumentów, wyb. Józef Mackiewicz, Londyn 1982, cyt. za: Łukasz Bertram, Kłamstwo katyńskie, „Karta” 2011, nr 66.
Oszczercy goebbelsowscy rozpowszechniają od ostatnich dwóch–trzech dni nikczemne wymysły o masowym rozstrzelaniu przez organa sowieckie w rejonie Smoleńska polskich oficerów, co jakoby miało miejsce wiosną 1940. Niemieckie zbiry faszystowskie nie cofają się w tej swojej nowej potwornej bredni przed najbardziej łajdackim i podłym kłamstwem, za pomocą którego usiłują ukryć niesłychane zbrodnie, popełnione, jak to widać teraz jasno, przez nich samych.
Faszystowskie komunikaty niemieckie w tej sprawie nie pozostawiają żadnych wątpliwości co do tragicznego losu dawnych polskich jeńców wojennych, którzy znajdowali się w 1941 roku w rejonach położonych na zachód od Smoleńska na robotach budowlanych i wraz z wieloma ludźmi sowieckimi, mieszkańcami obwodu smoleńskiego, wpadli w ręce niemieckich katów faszystowskich w lecie 1941, po wycofaniu się wojsk sowieckich z rejonu Smoleńska.
Nie ulega żadnej wątpliwości, że goebbelsowscy oszczercy usiłują teraz za pomocą kłamstw i oszczerstw zatrzeć krwawe zbrodnie zbirów hitlerowskich. W swojej niedołężnie spitraszonej bzdurze o licznych grobach, wykrytych jakoby przez Niemców w pobliżu Smoleńska, łgarze goebbelsowscy wspominają starodawną Gniezdową, ale po łobuzersku przemilczają, że właśnie w pobliżu wsi Gniezdowaja znajdują się wykopaliska archeologiczne historycznego „Gniezdowskiego Grobowca”. Hitlerowscy specjaliści od ciemnych spraw puszczają się na najordynarniejsze podrabianie i podstawianie faktów, rozpowszechniając oszczercze wymysły o jakichś tam sowieckich bestialstwach na wiosnę 1940, aby w taki sposób uchylić się od odpowiedzialności za popełnione przez hitlerowców bestialskie zbrodnie.
Patentowanym niemieckim mordercom faszystowskim, którzy unurzali ręce we krwi setek tysięcy niewinnych ofiar, którzy systematycznie tępią ludność okupowanych przez nich krajów, nie szczędząc dzieci, kobiet ani starców, którzy w samej Polsce wyrżnęli wiele tysięcy polskich obywateli — im nie uda się nikogo oszukać za pomocą swoich podłych łgarstw i oszczerstw. Mordercy hitlerowscy nie ujdą przed słuszną i nieuchronną zapłatą za swoje krwawe zbrodnie.
Moskwa, 15 kwietnia
Katyń. Dokumenty zbrodni, t. 4, Echa Katynia, Warszawa 2006, cyt. za: Łukasz Bertram, Kłamstwo katyńskie, „Karta” 2011, nr 66.
Emigracyjny rząd generała [Władysława] Sikorskiego nie reprezentuje narodu polskiego. Ten rząd występował przeciw zbrojnej walce polskiego narodu z niemieckim okupantem w Polsce, wyprowadził poza granice Związku Radzieckiego gotową do walki armię, która do tej pory nie bierze żadnego udziału w wojnie, [...] a wreszcie skompromitował się ostatecznie, biorąc udział w zorganizowanej przez hitlerowców antyradzieckiej propagandowej hecy w sprawie lasku katyńskiego. [...]
Do Polski, do kraju, do rodzinnych domów prowadzi jedna droga: droga walki i pracy dla zwycięstwa. I najkrótsza droga jest właśnie stąd — ze Związku Radzieckiego. [...] W imieniu Związku Patriotów Polskich zwracam się do wszystkich Polaków w Związku Radzieckim: zachowajcie się z godnością, zachowajcie się jak prawdziwi obywatele. Macie pełną możliwość służenia tu [...] Ojczyźnie, macie pełną możność zdobywania sobie prawa powrotu do Polski [...] własną postawą, pracą i walką. [...]
Bądźcie godni kraju, w którym dziś żyjecie, który dwa lata wiedzie bohaterski bój z brunatnymi hordami Hitlera. [...] Nie dajcie mącić atmosfery politykierom, którzy zechcą zatruwać wasze dusze kłamliwymi podszeptami.
Moskwa, 28 kwietnia
Organizacja i działania bojowe Ludowego Wojska Polskiego w latach 1943–1945, t. 4, Warszawa 1963, cyt. za: Łukasz Bertram, Kłamstwo katyńskie, „Karta” 2011, nr 66.
Zmasakrowane ciała polskich oficerów pod Smoleńskiem są dziełem bestii hitlerowskiej! [...] Wypróbowanym sposobem bandyckim, krzykiem „Łapaj złodzieja” chce święte oburzenie każdego Polaka odwrócić od właściwych zbrodniarzy [...]. Nie pomogą prowokatorom hitlerowskim „delegacje”, szmatławce i szczekaczki. Nie pomogą również ohydne napaści reakcyjnych pisemek sanacyjnych i oenerowskich. Społeczeństwo polskie z obrzydzeniem piętnuje wszelkiego rodzaju agentów hitlerowskich. Cała nienawiść i chęć zemsty, krwawej i zasłużonej, kieruje się przeciwko katom hitlerowskim.
Warszawa, 1 maja
Piotr Gontarczyk, Polska Partia Robotnicza. Droga do władzy (1941–1944), Warszawa 2006, cyt. za: Łukasz Bertram, Kłamstwo katyńskie, „Karta” 2011, nr 66.
Z głębokim bólem dowiedzieliśmy się o straszliwych szczegółach bestialskiego mordu, dokonanego przez hitlerowskich siepaczy na 11 tysiącach bezbronnych jeńców — oficerów i żołnierzy polskich w lesie katyńskim. Ta potworna zbrodnia jest jednym z najohydniejszych przejawów owego systemu krwawych okrucieństw, za pomocą których odwieczny nasz wróg zmierza do ujarzmienia i wytępienia narodu polskiego. [...]
Ze wstydem stwierdzamy, że [...] tzw. rząd polski w Londynie, wbrew opinii narodu polskiego i wszystkich demokratycznych narodów, wziął udział w oszczerczej kampanii antyradzieckiej, rozpętanej przez prowokatorów berlińskich, przez co skompromitował Polskę na oczach całego świata i doprowadził do zerwania stosunków ze Związkiem Radzieckim, którego armia w tak bohaterski sposób bije hordy hitlerowskie.
Ale tzw. rząd londyński nie wyraża uczuć i myśli narodu polskiego, który widzi w Niemcach swego śmiertelnego wroga, a w Związku Radzieckim wiernego sprzymierzeńca. My, oficerowie 1 Korpusu PSZ w ZSRR, bijąc Niemca ramię przy ramieniu z Czerwoną Armią, naprawimy szkodę, wyrządzoną interesom narodu przez, w istocie swej prohitlerowską, politykę reakcyjnych kół emigracji londyńskiej.
29 stycznia
„Zwyciężymy” nr 14/1944, cyt. za: Łukasz Bertram, Kłamstwo katyńskie, „Karta” 2011, nr 66.
Stoimy nad grobem jedenastu tysięcy pomordowanych naszych braci, oficerów i żołnierzy wojsk polskich. Niemcy rozstrzeliwali ich jak dzikie zwierzęta, rozstrzeliwali ich ze związanymi rękami. Nieubłagany wróg nasz, Niemiec, chce zniszczyć cały nasz naród dlatego, że zagarnąć chce ziemie, na których od wieków żyjemy my, Polacy. Dlatego niszczą i mordują Niemcy naszych braci w Polsce, tępią, rozstrzeliwują i wieszają inteligencję polską, wypędzają chłopów z ich ziemi. Dlatego wymordowali tutaj, w lesie katyńskim, oficerów i żołnierzy polskich. Krew braci naszych przelana w tym lesie woła o pomstę.
Mamy obecnie broń w ręku, broń daną nam przez zaprzyjaźnionego sojusznika, przez Związek Radziecki, na który Niemcy nieudolnie usiłowali przerzucić zbrodnię tu przez nich dokonaną. Broń tę wykorzystać musimy dla wyzwolenia uciemiężonej Ojczyzny i dla pomszczenia tej wielkiej, niesłychanej zbrodni, której Niemiec tutaj dokonał.
Pamiętajcie, oficerowie i żołnierze — głos pomordowanych naszych braci woła do nas.Musimy go wysłuchać!
Katyń, 30 stycznia
„Zwyciężymy” nr 13/1944, cyt. za: Łukasz Bertram, Kłamstwo katyńskie, „Karta” 2011, nr 66.
Niechaj krew pomordowanych braci naszych rozpali w naszych sercach nienawiść do wroga-Niemca, abyśmy w walce byli nieugięci, nieustraszeni i nie spoczęli, póki prochów ofiar tego mordu nie przeniesiemy z należnymi honorami do ziemi ojczystej. Niechaj zbrodnia tu dokonana wzmocni jeszcze bardziej naszą wolę i zdecydowanie ruszenia w śmiertelny bój z wrogiem. Pójść i zwyciężyć!
Katyń, 30 stycznia
„Wolna Polska” nr 5/1944, cyt. za: Łukasz Bertram, Kłamstwo katyńskie, „Karta” 2011, nr 66.
Otwarły się katyńskie mogiły. Krzyczą, wołają na cały świat. Niemieckimi kulami w czaszkach, dokumentami, dowodami niezbitymi. O niemieckiej straszliwej zbrodni i niemieckiej straszliwej podłości. [...] Woła do nas krew katyńskiego lasu głosem mocnym, nakazującym. Wzywa nas krew katyńskiego lasu do zemsty nieubłaganej, bezlitosnej. Słuchajcie tego głosu, żołnierze naszego Korpusu. [...] Kiedy idziecie na zachód, kiedy bijąc w pierś wroga, przez zaciśnięte zęby mówicie sobie: za Warszawę, za Westerplatte, za Kutno — nie zapomnijcie dodać i tego: za Katyń!
Moskwa, 1 lutego
„Wolna Polska” nr 4/1944, cyt. za: Łukasz Bertram, Kłamstwo katyńskie, „Karta” 2011, nr 66.
Akcja protestu przeciwko niemieckim morderstwom w Katyniu miała niezwykle masowy przebieg. Jej bojowy charakter wyraził się w uchwalonych rezolucjach, a przede wszystkim w trwającej jeszcze i rozwijającej się zbiórce na kolumnę czołgów „Mściciel Katynia”. Sumy zadeklarowane, które stopniowo wpływają, wynoszą razem ponad milion rubli, z czego organizacje w Uzbekistanie zadeklarowały pół miliona.
Moskwa, 13 kwietnia
„Wolna Polska” nr 14-15/1944, cyt. za: Łukasz Bertram, Kłamstwo katyńskie, „Karta” 2011, nr 66.
Proste rozumowanie, które przeprowadziłem w Oświęcimiu, że regułą niemiecką było niszczenie ludzi, regułą sowiecką wywożenie ludzi, doprowadziło do logicznego wniosku, że Katyń na tle rzeczywistości niemieckiej jest logiczny i w niej się harmonijnie mieści, na tle rzeczywistości rosyjskiej byłby wyjątkiem, jedynym zresztą.
8 sierpnia
Stanisław M. Jankowski, Ryszard Kotarba, Literaci a sprawa katyńska, Kraków 2003, cyt. za: Łukasz Bertram, Kłamstwo katyńskie, „Karta” 2011, nr 66.
Okupant wiedząc, iż oskarżony jest komunistą, [...] wykorzystał szczególne zagrożenie oskarżonego, jako podpadającego pod tych prześladowanych przez władzę hitlerowską ze względów politycznych, i wywiózł oskarżonego do Katynia, okazał mu tam w obecności komisji tzw. Czerwonego Krzyża zwłoki pomordowanych żołnierzy polskich i zaopatrzywszy oskarżonego w szereg pamiątek po pomordowanych — po powrocie kazał, [...] pod groźbą utraty życia i wymordowania rodziny, w asyście niemieckiej wygłaszać sprawozdania [...] w tym sensie, że zbrodnię katyńską popełniło wojsko względnie władze ZSRR. [...]
Obciążając zbrodnią katyńską ZSRR, szedł na rękę władzy państwa niemieckiego, gdyż budził u słuchaczy z jednej strony nienawiść i odrazę do ZSRR, a z drugiej strony sympatię do okupanta hitlerowskiego, podrywał wiarę Narodu Polskiego w słuszność walki z okupantem i w szczerość sojuszu i przyjaźni z Narodem ZSRR, czyniąc to, miał świadomość przestępczości swego działania i zdawał sobie sprawę, że działa na szkodę Państwa Polskiego.
Rzeszów, 14 lutego
Stanisław M. Jankowski, Pod specjalnym nadzorem, przy drzwiach zamkniętych (Wyroki sądowe w PRL za ujawnienie prawdy o zbrodni katyńskiej), „Zeszyty Katyńskie” nr 20, 2005, cyt. za: Łukasz Bertram, Kłamstwo katyńskie, „Karta” 2011, nr 66.
Waszyngton. Stanowisko ambasady ZSRR w USA w sprawie odpowiedzialności nazistów za zbrodnię katyńską
Ambasada zwraca niniejszym przekazany przez Departament Stanu list Maddena wraz z dołączonym doń tekstem rezolucji Izby Reprezentantów z 18 września 1951 jako dokument gwałcący powszechnie przyjęte normy stosunków międzynarodowych i ubliżający dla Związku Sowieckiego.
Ambasada przypomina, że:
1. Sprawa zbrodni katyńskiej została już w 1944 roku zbadana przez oficjalną komisję i stwierdzono, że sprawa katyńska jest dziełem zbrodniarzy hitlerowskich, co zostało opublikowane w prasie 28 stycznia 1944.
2. Rząd Stanów Zjednoczonych nie wysunął w ciągu ośmiu lat aż do ostatniego czasu żadnych zastrzeżeń w stosunku do powyższego orzeczenia komisji.
W związku z tym Ambasada uważa za rzecz konieczną oświadczyć, że wznowienie sprawy zbrodni katyńskiej po upływie ośmiu lat od ogłoszenia orzeczenia oficjalnej komisji może mieć na celu jedynie rzucenie oszczerstw na Związek Sowiecki i zrehabilitowanie w ten sposób powszechnie potępionych zbrodniarzy hitlerowskich.
Waszyngton, 29 lutego
Andrzej Przewoźnik, Katyń. Zbrodnia, prawda, pamięć, Warszawa 2010, cyt. za: Łukasz Bertram, Kłamstwo katyńskie, „Karta” 2011, nr 66.